"Tato" i jeszcze "Show", nic więcej
"Sara" mi się nie podobała (mówimy rzecz jasna o filmie ;))
"13 posterunek" był niezły - sporo głupich odcinków, ale przynajmniej kilka zabójczo śmiesznych. Co do filmów - raczej średnio. "Tato" był OK, "Sara" była żenująco słaba, "Show" - ujdzie w tłoku. Reszty nie widziałem.
'Tato' genialny, 'Sara' super film (może z sentymentu ;p), 'Show' również bardzo przyjemny, a '13 posterunkiem' nigdy nie gardziłem. Reszty filmów nie widziałem, ale ja 'poznałem' Ślesickiego z bardzo dobrej strony :)